wtorek, 18 września 2007

TAK MYŚLAŁAM...

No to musiało się normalnie stać. Ja wiem, że się cieszę, bo nie lubię Rihanny, a nawet nie znoszę, ale ... Otóż, poszła fama, że panna Fenty po nieudanym występie Britney Spears na MTV VMA powiedziała, że "Lepiej zrobiliby to licealiści". A to w moim mniemaniu oznacza, że Ri, jak mówią na nią niektórzy, uważa, że sama ma wszystko super i świetne. Prawda jest odwrotna - a za przykład można podać chociażby występ z "Unfaithful"(fajna piosenka... w wydaniu studyjnym) na rozdaniu światowych nagród muzycznych 2006 albo żałosne wykonanie "Break it off"(też fajna piosenka) na którymś występie, z machaniem prawie gołym tyłkiem i beznadziejnym tańcem. No cóż, występ Brit też nie był najlepszy, ale ona wiele przeszła, musiała się odbijać od dna, i współczuję jej, bo ostatnio ma pecha. I ta sprawa z obcasem... ale myślę, że Rihanna, jeśli prawdą jest, że tak powiedziała, chciała się dowartościować. Hmmm... licealiści na pewno mieliby lepszy występ niż ona.
Ale parę fotek Ri się tu zmieści(choć jej nienawidzę...) bo są ładne po prostu.



Brak komentarzy: